Dylematy młodej mamy, czyli co warto wiedzieć o karmieniu noworodka piersią

– radzi położna Agnieszka Małolepszy, laureatka ostatniej edycji konkursu Położna na medal

Aktualności

Karmienie piersią to sztuka, której uczy się zarówno mama jak i dziecko. Kiedy maluszek pojawia się na świecie to czasem okazuje się, że przystawianie go do piersi nie zawsze idzie tak łatwo. Taka sytuacja nie powinna jednak zrażać młodej mamy. Po pierwsze, trzeba dać sobie i maluszkowi czas. Czym jest karmienie na żądanie, co zrobić, kiedy noworodek nie najada się mlekiem mamy i czy dziecko trzeba wybudzać na jedzenie; na te pytania odpowiada położna Agnieszka Małolepszy, laureatka konkursu i ambasadorka kampanii Położna na medal.

Karmienie na żądanie

Podstawową zasadą, którą trzeba się kierować w kwestii karmienia maluszka, jest karmienie na żądanie. Karmimy piersią według potrzeb dziecka, a także potrzeb i możliwości mamy. I między tymi dwoma sprawami trzeba postawić znak równości. Takie podejście to najlepszy sposób żywienia malucha. Powinniśmy pamiętać, że nie tylko dziecko sygnalizuje, że jest głodne i potrzebuje bliskości, ale swoje potrzeby ma również matka. Na przykład, gdy czuje swoje przepełnione pokarmem piersi. To czas, kiedy maluszka zachęca się do jedzenia. Warto pamiętać, że ilość karmień nie jest stała. Szczególnie w okresie stabilizacji laktacji (pierwsze 2-4 tygodnie) karmień może być znacznie więcej. Na początku powinno to być minimum 8 karmień, ale najlepiej mieścić się w granicy od 10 do 12 karmień w ciągu 24 godzin z czego 1-2 powinny odbywać się w nocy.

Noworodek może chcieć być dostawiany do piersi średnio co 1-3 godziny. Przerwy między karmieniami nie powinny być dłuższe niż 3 godziny od rozpoczęcia karmienia, z jedną dłuższą przerwą, sięgającą 4 godzin. Kiedy widzimy, że czas bez jedzenia jest dłuższy, wskazane jest wybudzanie maluszka i aktywizowanie go do jedzenia. Dobrym i czułym sposobem na pobudzanie dziecka jest na przykład delikatny masaż stópek. W pierwszych 2-3 tygodniach zalecane jest przystawianie malucha do obu piersi podczas jednego karmienia. To dobry sposób na wypracowanie laktacji na wysokim poziomie.

Samo jedzenie zajmuje maluszkowi najczęściej od 15 do 20 minut. Ale to nie reguła. Są dzieci, które najadają się w 10 minut, a są takie, które potrzebują na to nawet 40 minut. Co ważne, nie powinno się przekraczać tej górnej granicy....

Dalsza część jest dostępna dla użytkowników z wykupionym planem

Przypisy