Wiadomo, że sposób porodu oraz forma karmienia, a w kolejności antybiotykoterapia u ciężarnej czy noworodka są czynnikami najsilniej wpływającymi na zasiedlanie się mikrobioty niemowlęcia. Nowe dane wskazują jednak, że proces prawidłowego „programowania” mikrobioty dziecka zaczyna się jeszcze przed prokreacją, stąd ważna rola położnej w edukacji zarówno kobiety, która przygotowuje się do ciąży, jak i ciężarnej.
Poza wyżej wymienionymi czynnikami, coraz częściej wspomina się także o istotnej roli zdrowia psychicznego matki, jej stylu życia, statusu zdrowotnego oraz stosowanej diety na kształtowanie się mikrobioty potomstwa [1].
Co wywiera negatywny wpływ na mikrobiotę?
Destrukcyjnie na skład i funkcjonalność mikroorganizmów przewodu pokarmowego dziecka wpływają ze strony matki m.in.: każde przyjęcie antybiotyku w okresie prenatalnym czy okołoporodowo, nieodpowiednia dieta, uboga w błonnik pokarmowy, tj. warzywa, owoce, zboża, nasiona, pestki. Ponadto nadwaga czy otyłość, stres, przebyte infekcje również determinują warunki do kształtowania się mikrobioty u potomstwa [2]. W okresie okołoporodowym poród poprzez cięcie cesarskie, wcześniactwo, brak karmienia piersią, stosowane antybiotyki u dziecka także mają istotny wpływ na całościowy proces kolonizacji jelitowej, a co za tym idzie –
status zdrowotny dziecka [1].
Wszelki czynniki, które wpływają negatywnie na mikrobiotę niemowlęcia w tym kluczowym momencie rozwoju, mogą zwiększać ryzyko wystąpienia szeregu stanów chorobowych, w tym alergii, atopii, astmy, otyłości, nawracających infekcji i innych [3]. Z uwagi na fakt, że optymalna mikrobiota warunkuje prawidłowe funkcjonowanie przewodu pokarmowego, coraz częściej wspomina się także o zależności między składem mikrobioty a czynnościowymi zaburzeniami przewodu pokarmowego u dzieci.
Czynnościowe zaburzenia przewodu pokarmowego u dzieci
Czynnościowe zaburzenia przewodu pokarmowego u niemowląt i małych dzieci obejmują nawracające objawy ze strony przewodu pokarmowego, które nie są spowodowane zaburzeniami organicznymi. Chociaż ich dokładny mechanizm nie jest do końca zrozumiały, uważa się, że mogą być one wynikiem połączenia czynników genetycznych, psychologicznych i środowiskowych, ze szczególnym naciskiem na zaburzenia mikrobioty jelitowej.
Zaburzenia czynnościowe u dzieci rozwijających się prawidłowo mogą występować jako stan fizjologiczny i przejściowy lub wynikać z nadmiernej reakcji organizmu na bodźce zewnętrzne lub wewnętrzne. Wiek oraz rozwój fizjologiczny i emocjonalny mają wpływ na rodzaj i nasilenie objawów. Istotne jest jak najszybsze zidentyfikowanie problemu, gdyż nierzadko zaburzenia czynnościowe u maluchów są mylnie rozpoznawane i traktowane jak inne schorzenia o podobnych symptomach. Opóźnienie w postawieniu właściwej diagnozy może wpłynąć na samopoczucie dziecka oraz równowagę emocjonalną samego pacjenta, ale i całej rodziny.
W obrębie zaburzeń czynnościowych u dzieci wymienia się: regurgitacje niemowląt, zespół przeżuwania u niemowląt, zespół cyklicznych wymiotów, kolkę niemowlęcą, biegunkę funkcjonalną, dyschezję niemowlęcą, czyli trudności w oddawaniu stolca oraz zaparcia czynnościowe [4].
Na potrzeby niniejszego artykułu omówione zostaną zaburzenia wybrane z powyższych.
Kolka niemowlęca
Kolka niemowlęca jest jednym ze stanów, który przyprawia o stres większość rodziców. Kolka dotyka nawet 25% niemowląt w trakcie pierwszych 3 miesięcy ich życia, przy czym najwięcej przypadków diagnozuje się w okolicach 6. tygodnia życia [5]. Częstość występowania u chłopców i dziewczynek jest porównywalna. Nie stwierdza się także korelacji między kolką a sposobem karmienia, wiekiem ciążowym czy poziomem socjoekonomicznym.
Patogeneza kolki niemowlęcej jest w dalszym ciągu słabo poznana. Przyczyny są złożone i obejmują m.in.: niedojrzałość przewodu pokarmowego, nadwrażliwość na białka mleka krowiego lub nietolerancję laktozy, stan zapalny w obrębie jelit, nieodpowiednią technikę karmienia oraz palenie tytoniu przez matkę [6]. W świetle aktualnych badań wydaje się, że istotny udział w patogenezie ma także mikrobiota jelitowa, co potwierdza potencjalną terapeutyczną rolę probiotyków. Objawy kolki mogą być wyzwalane przez zmiany w mikrobiocie jelit, które z uwagi na nagromadzenie niekorzystnych metabolitów bakteryjnych oraz lokalny stan zapalny o niewielkim nasileniu doprowadzają do zaburzeń sygnalizacji nerwowej, hormonalnej, immunologicznej i humoralnej [7, 8].
Wykazano, że w kolce niemowlęcej może występować obniżenie liczby bakterii o potencjale prozdrowotnym z rodzaju: Bifidobacterium, Lactobacillus i jednocześnie podwyższona liczba bakterii Enterococcus faecalis oraz rodziny Enterobacteriaceae (Escherichia coli, Klebsiella pneumoniae, Klebsiella oxytoca, Enterobacter aerogenes, Enterobacter cloacae), które z kolei mogą być prozapalne i chorobotwórcze [8]. W badaniu prowadzonym przez Loughman i wsp. [7] stwierdzono, że skład mikrobioty może być pomocny w prognozowaniu potencjalnych przypadków związanych z płaczem u niemowląt podczas epizodów kolki. Ponadto konkretna kompozycja i wzajemne stosunki bakterii jelitowych (w tym Bifidobacterium, Clostridium, Lactobacillus i Klebsiella) mają związek z intensywnością objawów kolki.
Według najnowszej metaanalizy przygotowanej przez Szajewską i wsp....
Dalsza część jest dostępna dla użytkowników z wykupionym planem